Hej! Witam Was serdecznie! Na moim blogu będe pisała opowieść :) Myśle, że Was zaciekawi :D Miłego czytania!
Wstęp
Hej jestem Julie i mam szesnaście lat, moim hobby jest śpiewanie. Jestem osobą skromną i nie lubie się wychwalać. Uczę się dobrze, więc w szkole jestem tzw. "kujonem", choć nie wiem czy oni wogóle wiedzą co to słowo znaczy. Zawsze marzyłam by zostać piosenkarką. Jako autoryteta brałam Celine Dion zawsze chciałam jej dorównać, być taka jak Ona- choć mój talent nie jest tak imponujący jak jej. Pochodzę z biedniejszej rodziny, wieć nie mogłam zapisać się do żadnej szkoły muzycznej- choć tak bardzo bym chciała. Lecz w tym roku kończe gimnazjum, za niecałe pięć miesięcy- nie mogę doczekać się tego dnia, wyrwę się wkońcu z tej szkoły- będe mogła starać się o stypendium muzyczne. W czerwcu będziemy mieli przesłuchania i wtedy przyjedzie Pan z najlepszej szkoły muzycznej w Paryżu. Muszę przygotować repertuar na ten dzień choć nie mam weny, ale jeszcze dużo czasu.
Rozdział I
Wstał nowy dzień- dziś poniedziałek więc trzeba iść do szkoły- zaczełam się szykować, ale zupełnie nie wiem w co się ubrać. Mam zdecydowanie mniej ciuchów niż normalny nastolatek. Wziełam jakiś szary top i rurki- tak bardzo uwielbiam nich chodzić- do tego czarą bluzę. Poszłam do łazięki umyłam się, umyłam zęby i ubrałam się, następnie zeszłam na dół zjeść śniadanie i autobusem do szkoły.- Mam zaledwie dziesięć minut do szkoły. Przyjechałam i poszłam zanieść książki. Jak zawsze musiało się coś stać bo dzień by był stracony. Szlam do szafki i się potknełam i cała moja klasa się śmiała.- To było takie żenujące. Po dzwonku poszłam do klasy na francuski i oczywiście musieli mi dokuczać, przezywając mnie łamagą. Pani próbowała ich uciszyś ale się nie dało. Następnie mieliśmy wychowanie fizyczne na które nie poszłam, gdyż nie lubię. Reszta dnia zleciała szybko i spokojnie bez większego wyśmiewania. Wróciłam jak zawsze autobusem d domu zjadłam obiad, odrobiłam lekcję i musiałam iść pomóc mamie do sklepu. Siedziałam z nią trzy godziny po czym wróciłam do domu , umyłam się i poszłam spać....
To be continued.... :)
Myślę, że tym fragmentem zaciekawiłam Was i będziecie z niepokojem czekać na dalszą część. Tym czasem zapraszam na aska :)
Dobranoc ;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz